kolega Nix napisał:
"Czy ktoś kto zna dobrze całą sprawę mógłby ją nieco przybliżyć? W sumie fajnie, ze kolega W. nie musi dołączyć do grypsery (lub do cweli), ale jak ktoś obija to niech to robi dobrze?"
to było obite w innych czasach, innym sprzętem....etc i jak sie tematu nie zna to lepiej nie komentowć - rozumiem że Kolega zawsze poprawnie osadza stałe przeloty (od co najmniej 10 lat); po za tym radzę Koledze wzmnozyć czujność bo jeszcze kilka takich uszek widziałem na Jurze;
abstrahując od sprawy ringa, w nowych "Górach" w dziale porady techniczne jest patent jak być opuszczonym z jednego ringa i nie zglebować - duże brawa Redakcji za ten "kącik" i życzę kolejnych ciekawych porad;
nie to żebym nie miał małych zastrzeżeń - taki malkontent jestem: wytłuściłbym/zaznaczył wyraźniej, że powinien to być Prusik lub inny węzeł samozaciskowy działający w obie strony, a jeśli bloker to założony "do góry nogami" (ludzie częst mylą blokera z prusikiem, podobnie jak małpę z płanią); i ten expres-popychacz wydaje się zbędny - mozna przesuwać prusa ręką co daje dobrą pozycję przy locie (co prawda wykręca nieco nadgarstek) - testowałem patent na sobie (łącznie z kontrolowanym lotem) - działa
pozdr
dr know