No no, ja tam bym nie przesadzał ztym obniżaniem! Jestem coraz bardziej zszokowany stanem naszych dróg. Nawet na krajowych są różne kwiatuszki, a o drugorzędnych to już nie wspomnę. No a w mieście krawężniki stają się wrogiem nr. 1. Z tych powodów zaczynam się przekonywac do samochodów, które dotychczas uważałem za nieco bez sensu. Np. taki Fusion - można powiedzieć, że jest to dziwnie droga Fiesta, w którą ktoś przez przypadek pierdnął, rozdymając jej o znikomą ilośc dm3 bagażnik. Tak, cena Fusion w porównaniu do Fiesty jest idiotyczna. Ale z drugiej strony ten prześwit jest czymś naprawdę przydatnym. I nie chodzi przecież, by mówić tu o jakichkolwiek właściwościach terenowych. Po prostu jest to wygodne na naszych drogach, a i w lesie można z mniejszą obawą jechać kiepską drogą.
Tak więc Maćku ja tam bym obniżanie Avensiski odradzał. Będziesz zapierdalał drogą z progiem asfaltu na krawędzi jezdni, przyjdzie Ci awaryjnie zjechać na to pobocze i rozpierdolisz sobie samochód. A umówmy się: taka Avensiska to i seryjna daje możliwoście szybkiej jazdy. Ja wręcz uważam, że w 99.99% przypadków samochód, który ma te 10s i powiedzmy 180-190km/h wystrarczy, by objechać cieciów w teoretycznie lepszych samochodach.
Co do gejorstwa, to lepiej nie da się tego powiedzieć.