Mam 55 lat i jestem doswiadczonym wspinaczem. W tej chwili chodze turystycznie po Alpach, nie wspinam sie juz w Tatrach, ale kiedys bardzo aktywnie to robilem. Moja corkai syn teraz duzo sie wspinaja, sa z Waszego pokolenia a ich zdanie nie bardzo podobne do mojego. Piszecie ze prawda jest jednak, że bez użycia nitów wele się juz w Tatrach nie da zrobić.
Moja odpowiedz brzmi: to sie nie da i juz. Moje pokolenie badziej szanowalo gory, mlodzi ludzie nie szanuja ich. Nie zgadzam sie z tym, ze osoby ktore sie nie wspinaja nie maja nic do powiedzenia. Tatry sa tak samo przyrodnikow turystow narciazy i innych jak i Wasze. Czemu myslicie, ze oni nie moga miec zdania w kwestii czy je rozwiercicie calkiem czy nie. Mysle, ze jest duzo osob, ktore mysla tak jak ja, ale uwazaja tak jak moje dzieciaki ze srodowisko zmiazdzyloby odmienne opinie.
Witold L.