Szalony Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >
> > Te rozważania raczej dotyczą istoty Judasza,
> > którego Chrystus był pewien (że kocha, ale
> że
> > zdradzi), a mimo to prowadził go niemal do
> > ostatniej chwili (mając pewność, że go w
> > swojej miłości i zdradzie nie zawiedzie). Tak
> > się składa, że jestem właśnie osobą
> > wątpiącą w związek nauki Chrystusa z
> > obowiązujacą formułą Kościoła.
>
>
> Jak uważasz-czy Jezus poparłby zdradę Judasza?
> Wyraziłby dla niej aplauz?
> Posłuż się analogią nierządnicy.Czy
> przebaczając jej-pochwalił jej proceder?
Czy Jezus poparłby zdradę Judasza? Będąc synem Boga wiedział o niej i potraktował jako czyn "konieczny". Użył zatem Judasza i jego zdradę aby ucieleśnić swoją misję. Sądzę, że obce mu było dantejskie wartościowanie. Judasz i jego czyn był elementem całości. Oczywiście nie wyraził dla niego aplauzu, ale go nigdzie nie potępił. Widział, jak sądzę, rzeczy takimi jakie są i zdradę jako część Rzeczy. Można by nawet rzec, że Rzeczy pospolitej.