>
> błądzisz, bo szukasz możliwości pojęcia tego
> rozumem.
Nie mam innego narzędzia.Zresztą-jeśli rozpatrywać Ewangelię jako narrację moralną-to do moralności konieczna jest jakaś świadomość, wiedza, zdolność "rozpoznawania" swoich czynów-czyli umiejętności stricte powiązane z rozumem.Choćby musimy pojmować że "złe działanie" .."zawsze przyniesie jakiś zły skutek"-jest to pewna konstrukcja "związku przyczynowo skutkowego".
Nie da się prowadzić dyskursu z Ewangelia za pomocą łechtaczki-czy jakiegoś innego wyimaginowanego organu który zapewnia jedynie "czucie"
> zdaje mi się, że przyjmujesz za pewnik, że
> Jezus wiedział - tzn. rozumiał - tak jak my
> zazwyczaj postrzegamy świat.
> niestety, tu rozum sprowadzi Cię na manowce, bo
> "mądrość na ziemi jest głupstwem u Boga".
> kluczem jest "serce".
Oceniając coś, kogoś-zawsze muszę poczynić jakieś założenia.
A zresztą-"budujący przykład"-też trafia do nas poprzez założenia..Choćby takie które mówią do czego doprowadziłby "zły przykład".
Zauważ-ze Jezus przemawia do tłumów czyli werbalizuje.Nie wybiera jakiś "praktyk szamańskich" ale sposób komunikacji który wręcz implikuje użycie rozumu, władz umysłowych
>
> > z historii o Jezusie nie płynie żadna
> dydaktyka-tym bardziej budujący przykład.
>
> ja to widzę wręcz odwrotnie; aby zwyciężyć
> zło - naśladuj Jezusa.
OK-proszę jedynie o "przepis zostania Bogiem"
>
> > W ten sposób-każdy najbardziej nawet
> > odrażający czyn jest "elementem
> całości"-tzn
> > świat bez niego by nie zaistniał.W zasadzie
> > wyręczasz mnie w roli dostarczenia dowodu-ze
> nie
> > istnieje JEDEN moralny powód aby ewentualnemu
> > Bogu oddawac cześć i szanować go.
>
> pojmujesz wiarę w Boga w sposób bardzo
> staroświecki, żeby nie powiedzieć:
> starozakonny.
> nie masz go czcić, ale miłować - przeczytaj
> uważnie najważniejsze przykazanie. i nie robisz
> tego dla Niego, bo On tego nie potrzebuje; robisz
> to dla Siebie, aby stać się lepszy, doskonalszy.
Amy ktoś się stał lepszy i doskonalszy(udoskonalił się moralnie)-do tego nie potrzebny jest mu wcale Bóg ale inni ludzie którzy dostarczą mu budującego przykładu i "przemówią" czy to "do rozumu" czy emocji
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-07-13 11:13 przez Szalony.