szczepan2 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szalony Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Jak uda mi się trafić pod Goncarzycę(tzn
> jak
> > znajdę przewodnika) czy pod inne w/w skały-to
> > jeśli zajdzie meritum mogę Ci je
> bezpośrednio
> > wypowiedzieć-i to niekoniecznie do
> > ucha.Oczywiście językiem odległym od
> > filozoficznych dywagacji.
>
> A co to dla Ciebie jest "meritum" - w tym wypadku
> to określenie jakości asekuracji,
> a nie domniemany fakt jej złośliwości, innymi
> słowy "czy" a nie "że". A puki co, plotka
> nie oparta o jakiekolwiek konkrety idzie w świat.
Wybacz-ale nie ja jestem autorem tej plotki.Nigdy nie byłem na Goncarzycy-a z okolicznych skał-wspinałem się jedynie w Smoleniu.
Jakość asekuracji można rozumieć dwojako.W odniesieniu do typu zainstalowanych przelotów i towarzyszących temu procedur (trudno sobie wyobrazić aby tutaj było jakieś pole do krytyki) i w odniesieniu do rozmieszczenia(niekoniecznie ilości przelotów).Problem "stefanizmu" w zasadzie streszcza się do "gwarantowania" długiego lotu z trudności-tymczasem sztuka wyposażania dróg polega na tym aby to trudne miejsca były "najlepiej asekurowane"(w sensie mentalnym)-łatwiejsze "run outy" pomiędzy nimi-są dopuszczone jak najbardziej.Oczywiście rzecz rozgrywa sie w perspektywie danej drogi(o konkretnych trudnościach) Jest jeszcze problem "wygody wpinek" i jakości skały-czasami sprzeczny z powyższa dyrektywą-niemniej to kwestia jakiegoś "złotego środka".
Niemniej-Stefanowa "rutyna" w której każdy ring jest "nagrodą za sforsowanie trudności pod nim"-nie da się inaczej opisać niż jako złośliwość-tym bardziej ze w/w zastosował ją do dróg na których sam czul się "pewnie"-tzn drogi VI.5(a więcej tak naprawdę nie robi) zostały przez niego przyzwoicie obite.
Mam nadzieję ze taki problem nie występuje na Goncarzycy-a zwłaszcza na drogach o relatywnie łatwiejszych trudnościach-VI.1, VI.2, VI.3.
Niemniej plotkę słyszałem-w odniesieniu do Goncarzycy i Wróblowej(nawet nie wiem o jaka skałę chodzi)
Jeśli zostanie zweryfikowana negatywnie-będę się tylko z tego cieszył.
> Szczerze, chętnie po Twoje tam wizycie
> przeczytałbym zestaw dróg do których się
> przystawiałeś wraz z opisem Twojego odbioru ich
> obicia,
> to będzie już coś konkretnego.
Nie widzę problemu-poza jednym.Mój aktualny poziom(ciągle niesprawne lewe ramię) ogranicza mój poziom do VI.4+, VI.5 "po pracy"(o ile nie trzeba wziąść "lewego przybloku....).Obawiam się ze potrwa to jeszcze trochę.
>
> Pozdrowienia
> Szczepan
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-27 11:12 przez Szalony.