Witam
Po raz ostatni zabieram głos w tej dyskusji.
Jutro wyjeżdżam do Podlesic, ale o tym później.
Postanowiłem odpowiedzieć Artowi, bo zależy mi na
tym, żeby szkolenie było na wysokim poziomie.
I w swoim tekście w Taterniku i w Górach przedstawiałem
gdzie leży problem.
Doskonale sobie zdawałem sprawę, że wystawiam się
w ten sposób na ostrzał ze strony środowiska. Ale...
Jestem wdzięczny Wam za stworzenie fantastycznego klimatu.
Przyniesie to oczywisty dla mnie skutek pojutrze
na Spotkaniu Instruktorów. Bardzo mi pomogliście.
Jednak chyba nie będę w stanie się zrewanżować.
Martwi mnie tylko trafność wyboru celu i spojrzenie
trochę dalej niż Kazalnica zimą ( Marcin bez urazy to metafora)
To chyba nie rokuje zbyt dobrze na przyszłość.
Pozdrawiam
Bodziu
PS
Marcin chciałem Ci odpowiedzieć, ale Maciek ma rację.