NIech mi ktos przypomni bo nie pamietam ?! Kiedy odbyl sie ostatni kurs instruktorski organizowany przez PZA.
Ludzie z pod znaku PZA wieszaja psy na instruktorach sportu i rekreacji a sami nie prowadza zadnych kursow.
I w zwiazku z tym nie ma jak porownac poziomu bo PZA po prostu nie szkoli. Wsadzili rece w kieszenie stoja i sie smieja. Hmmmm tak to kazdy potrafi .
Moim zdaniem kursy instruktorsie jak najszybciej powinny byc zunifikowane !
Powiniem byc na rynku jeden typ instruktora wspinaczki i basta by nie bylo gadania i kombinowania ( w czym polacy szczegolnie sie lubuja ).
W niemczech np kurs instruktora zajmuje 3 lata. Obejmuje bardzo szerokie zagadnienia.
Po trzech latach gosc jest wszechstronnie wyszkolony i na b. dobrym poziomie sportowym( a odpowiedni poziom trzeba miec juz na wstepie ). I to jest dla mnie ideal instruktora - spec od wszystkiego umiejacy sie zachowac w kazdej sytuacji i oczywiscie na odpowiednim poziomie sportowym.
To czywiscie ideal ala chyba do tego powinnismy dazyc ?!
Dziwi mnie stwierdzenie ze intensywnie szkolacy instruktor nie moze utrzymac wysokiego poziomu sportowego !
Da sie panowie tylko trzeba chciec. I wlozyc w to troche wysilku i serca.
Przykladow instruktorow intensywnie szkolacych utrzymujacych sie na najwyzszym poziomie jest calkiem sporo.
Ciekaw jestem jak sie rozwinie sytuacja ze szkoleniami ?!
Sam jestem tym zywotnie zainteresowany poniewaz szanowna PZA nie dala mi zadnej mozliwosci szkolenia w swym lonie.
Czy to sie zmieni ?