Respons:
"Postaram się odpowiedzieć w punktach dla porządku:
1. właściciel postu dokonał identyfikacji z górami ( przeważnie Tatrami ) i wyznał przynależność do społeczności ludzi gór;
Prawda
2. stwierdził, że dawniej społeczność ta była oświecona i kulturalna, ale obecnie (może po czyimś do niej dołączeniu) stała się chamska i niewykształcona ( w domyśle lewacka );
Nie znajduję w pierwszym poście podstaw pozwalających domyślać się "lewactwa"
3. właściciel postu rzucił wyzwanie - oczyścić środowisko ludzi gór z nieuków i chamów (na razie nie podał metody walki; pewnie chodzi o dokształcanie korespondencyjne);
:-)
4. pojawił się głos powątpiewania (cyklista) - właściciel postu (chamsko i grubiańsko) opierdolił i wezwał do przyłączenia się do dalszej walki z chamstwem;
Poza użytym zbyt pochopnie wulgaryzmem, nie widzę nic chamskiego, a tym bardziej grubiańskiego.
5. pojawia się wreszcie sprawca nieszczęść środowiska ludzi gór - zbiorowy duch stolicy; zrazu nieśmiało, ale temat się rozwija...
Wybacz, lecz wydaje mi się, że to Twoja sprawka. Tyś przecie wyartykułował. Z postu Macka wynika jedynie, że nie lubi Warszawy.
6. pojawia się wsparcie - w Twojej osobie; no i wróg jest już zidentyfikowany w pełni - stolica wraz z jej mieszkańcami.
Bez komentaża
7. teraz moja kolej - obnażam działania "kulturalnego i oświeconego" właściciela postu, który w innym poście zwrócił się do części środowiska ludzi gór z informacją, że ich napierdoli i zaprosił w tym celu w języku Goethego i Shillera do Krakowa ( gdzie jak sądzę mieszka).
Po pierwsze Schillera, a nie j.w. Po drugie, masz rację. posty w innym wątku są dowodem głupoty i kibolstwa z mojej strony. Tym samym przyczyniasz się do krucjaty, bo mnie samego nawracasz. Przyznaję rację i przepraszam. Posty usunę.
8. Poczułem się nabrany i zawiedziony - ten sam "waleczny rycerz" w innym miejscu jest zwykłym "kibolem";
Ufaj. Każdy błądzi.
9. Zostałem przypisany do lewaków ( w domyśle także chamów i nieuków)nie obraziłem się jednak, gdyż jest mi to zjawisko obce ideologicznie, a ponieważ jestem dodatkowo żydem, murzynem i niewykształconym mieszkańcem wsi trochę mnie to poruszyło...
Żart to był. Nie miałem intencji obrazić, choć powiedzenie lewak jest obraźliwe
10. ... więc opowiedziałem o swych tęsknotach za Krakowem i jego białoskórymi mieszkańcami o blond włosach, pogodny, miłym usposobieniu...
11. stąd moja konstatacja i Twoje nad nią zastanowienie
bez komentaża
Wiadomość zmieniona (14-04-05 07:41)
River Deep Mountain High
[
www.emilfrey.subaru.pl]