Panowie
Może uporządkujmy.
Nie należy mówić w kategoriach my-oni, ta pezeta to związek Klubów.
Za konkretne rzeczy odpowiadają konkretne osoby.
Kurs ekiperski w tym roku ma się odbyć, wiem to od źródła.
Kasa na ringi idzie z puli Komisji Wspinaczki Sportowej i zajmuje się tym Mikser. Jak pewnie się domyślacie tej kasy nie ma tyle, żeby kurs zrobili wszyscy, a i kasy na obicie wszystkich dróg w skałach nie starczy.
Ja odpowiadam za obijanie dróg kursowych. To znaczy na niektórych wymienimy ringi i dołożymy stany.
Na północy Jury drogi, które można prowadzić na własnej nie będziemy obijać.
W obawie przed takimi zakusami Szczepan, Wiesiek Madejczyk, Rysiaczek i in. wymogliśmy na Piotrku zrobienie kursu dla instruktorów. Kiedyś Bratku nazwał nas Grupą Trzymającą Wiertarki ;)
Każdemu nie dogodzimy, ale mam nadzieję, że standard, który wprowadziliśmy na Kołoczku moim zdaniem jest ok. są drogi ubezpieczone, drogi na własnej, oraz drogi z ringiem strategicznym (np. Strzały w Dodge City). Niecierpliwych od razu informuję, że być może w ten weekend wkleję te dwa nieszczęsne ringi na Pajączkach :)
Więc jeśli ktoś chce zostać ekiperem to adres jest znany. To naprawdę fajne zajęcie, kiedy się człowiek natyra społecznie, a potem ktoś to skomentuje "nie po chrześcijańsku" czego Wam nie życzę ;)
Pozdrawiam
Bodziu