Dodam jeszcze Krzyszfofie następujący wywód.
Sztuczne ściany-zwłaszcza te do wspinania z lina mają potencjał w zakresie ochrony przyrody.
W ostatnim czasie w tzw "plenerze" dochodzi po prostu do aktów "patoeksploracji" czy "patoekiperki".
Skała a raczej kamień niższy od betastika otrzymuje "instalację"(godną samego Hasiora) w postaci "siatk"i ringów w dużej mierze sponsorowanych przez PZA. W ten sposób powstaje(wraz z fanfarami ze to dzieki NS_PZA) kolejny "rejon wspinaczkowy"-czyli miejsce do zadeptania przez adeptów tak pojętej niestety sztuki free climbingu.
Nietrudno dostrzec ze sztuczne ściany (do wspinania z liną!) gdyby powstały w należytej ilosci-w jakiejs mierze ograniczyłyby to zjawisko-i przyroda tam gdzie powinna-przyrodą pozostać-tam by pozostała.
PZA "rozdaje ringi za darmo" gdyż może tworzyć "kartoteki" na ekiperów-ergo generuje system władzy nad nimi/ nad "dyscypliną".
PZA nie lobbuje za budową scian0gdyż trudno wytworzyć mechanizm władzy nad jej operatorami czy właścicielami-konkretnie "znależć haki" by nimi zarządzać.
Jedyne co przychodzi na myśl to ze PZA móglby np bojkotować jakaś ścianę zabraniając kadrze treningów na niej(z jakiś tam powodów). Niemnej nie są to żadne lejce ani żaden bat/ bacik, tym bardziej żaden to pezetowski system "zarzadzania zasobami".
Tutaj moim zdaniiem jest "pies(wybacz Krzysztofie) pogrzebany i przyczyna zasadnicza faktu ze PZA nie lobbuje za infrastruktura dla wspinania sportowego. Gdyby taka powstała-PZA w dużej mierze przestałby ta dyscypliną zarządzać.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2023-01-16 08:44 przez Edgar Nevermore.