Dzięki, Tomaszu, za garść istotnych informacji źródłowych. Dodam jedynie (za Wiki), że przyjmuje się też hipotezę, iż "przyczyną śmierci było prawdopodobnie spożycie mięsa niedźwiedzia polarnego zarażonego pasożytem Trichinella [czyli włośnicą]; taką opinię przedstawił na podstawie swoich odkryć duński naukowiec Ernst Tryde, który wyniki swoich badań opublikował w książce De döda på Vitön (Śmierć na Białej Wyspie) wydanej w 1952 roku". Tak czy owak nie zmienia to faktu, że mieli prymus na naftę. Jeśli więc uwierzymy na słowo Pani Recenzentce, że "w butli był jeszcze gaz", to na pewno nie do użycia w działającej (jeszcze) maszynce.