burlan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Oczywiście, że zrozumiałem !
> Nieznajomość historii użycia gazu w historii
> podboju zimnych regionów naszego globu,
> dyskwalifikuje recenzenta jakiejkolwiek książki !
Przecież nie chodzi o "jakiekolwiek książki" tylko o jedną - konkretną, dotyczącą jednego historycznego wypadku, w którym istotną rolę odgrywało wyposażenie biwakowe. Nawet pomijając szczegółowy acz kluczowy problem faktograficzny, sprawa tej recenzji ma szersze tło, na co zwrócił uwagę TomaszKa [
forum.wspinanie.pl]. Jego pytania pozostają dotąd bez odpowiedzi, tak ze strony Beaty vel "Katarzyny" S., jak i redakcji wspinania.pl.
Postawiłeś tendencyjne pytanie, imputując mi niechęć do kobiet a recenzentek w szczególności. Może należałoby wpierw zapytać Recenzentkę Nr 1 o kilka kluczowych kwestii:
- czy nieznajomość i/lub brak weryfikacji istotnych szczegółów faktograficznych tylko "dyskwalifikuje recenzenta", czy również recenzentkę, zwłaszcza tak renomowaną jak nasza Pani Nr 1?
- czy odsyłanie przez recenzentkę dociekliwego czytelnika "do autorki", ewentualnie "do tłumacza i redakcji" - czyli na przysłowiowe "drzewo" (z tych, co to ponoć "wybrały Tatry") - to przejaw nadmiaru uprzejmości, czy tupetu?
- czy ulgowe recenzowanie wybranych publikacji to działanie "pod publiczkę", czy "pod koneksje"?
- czy recenzenckie masakrowanie niektórych książek to powszechna praktyka na wojnie recenzentek ze zwalczanymi wydawcami i autorami?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2020-05-17 21:07 przez FunThomas.