Obawiam się że najbezpieczniejszym sposób na wspinanie w outdoorze w kolejnym etapie pandemii będzie wybieranie niepopularnych miejscówek a nie czekanie na interpretację "służb". Nie mówię tutaj o straży leśnej (w nadleśnictwie Krzeszowice to są 2 osoby...), ale o Policji, a ta do lasu się nie zapuszcza.
Odpuściłbym Dupę Słonia i inne Słoneczne.
Inna sprawa to "moralny aspekt".. tutaj wszystko po staremu. Wylądowanie na SORZE ze złamana nogą jest niezalecane i potencjalnie ryzykowne.
Szkoda też że cześć środowiska mimo zakazu umieszczała i umieszcza swoje osiągnięcia na 8a.nu - dla mnie to jest głupota (Przejścia na Krętej ambasadorów Naszych Skał...) Jodlosz - Co Ty o tym myślisz?