Księżniczka Napisał(a):
> 2. A dlaczego miałabym dbać o to, czy zostanę
> zrozumiana? Dążenie do powszechnej akceptacji
> jest rodzajem serwilizmu, którego nigdy nie
> zaakceptuję, wiąże się bowiem z intelektualną
> degrengoladą i tendencyjnością.
Brawo, słuszna postawa. Tylko co ma wspólnego zrozumienie tekstu z akceptacją zawartych w nim tez?
Czasami mam wrażenie, że dbasz, by zrozumianą nie zostać, i dzięki temu zyskać akceptację.
> 3. Jeśli ktoś uważa, że moje recenzje są
> kiepskie, zawsze może napisać własną.
Nie są kiepskie. Są nie na temat. Czytelników wspinania.pl interesuje przede wszystkim wartość merytoryczna książek, autentyczność opisów, kontekst. Ty zaś koncentrujesz się na literackim rozbiorze dzieła - przypuszczam, że podobne recenzje mógłby pisać byle belfer niemający pojęcia o wspinaniu. To trochę tak, jakby ktoś recenzował nowo otwartą restaurację nie poprzez wrażenia smakowe i umiejscowienie menu względem kuchni świata, ale na podstawie tabelek z zawartością kalorii w produktach.
> Lecz czy będą chcieli ją opublikować?
Cóż, gdybym miał odpowiedzieć na pytanie, dlaczego wg mnie publikują Twoje, rzekłbym, że nabierają się na błyskotki. Nie po raz pierwszy zresztą. Próby konkurowania z Tobą na polu recenzowania książek dla niniejszego portalu mogą się też zakończyć w przedbiegach za sprawą czynników o charakterze politycznym, co do których, jeszcze parę miesięcy temu, spodziewałbym się, że będą w Tobie budzić obrzydzenie.