McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Czy gdybyś zamiast słowa "homeostaza" użyła
> słowa "równowaga", byłby to krok w stronę
> trywialności?
Gdybym zastosowała słowo "równowaga", czyż zwróciłoby to Twoją uwagę?
> Czy skrzydła Twojej erudycji straciłyby na tym
> choć piórko? Mam wrażenie, że pisząc
> cokolwiek starasz się przede wszystkim
> zaszpanować elokwencją, przeważnie zresztą
> nieadekwatną do kontekstu. Twoją wyobraźnię
> podnieca ocieranie się o erudycyjny kicz. A moją
> - charmonia.
Piszę jak myślę, a myślę, jak mi się podoba. Myślenie zasobne semantycznie nie może być niewłaściwe, skoro jest właściwe dla mnie. Poza tym, jeśli tak ciężko mnie zrozumieć, to czemu czytacie?
Podniet dla wyobraźni szukam gdzie indziej, niż w mojej erudycji. Dziś na przykład zaczęłabym w miejscu, gdzie u Niego delikatna skóra tuż za uchem niepostrzeżenie przechodzi w łaskotliwy meszek u podstawy karku :-)
Księżniczka.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Inveniam viam aut faciam