"rozpedzasz się z tymi powinnościami;
to primo;"
Nie skomentuję, bo nie warto
"sekundo - ja to lubię sobie podrajtulowac więc wybacz, ale takie marginalne sprawy jak kucie mnie nie biorą;"
Chyba nie porównujesz używania dziab i raków na drogach do tego przeznaczonych do umyślnego kucia chwytów i stopni na drogach, na których wspina się klasycznie
"tertio - jak jest brzydko wykute to jak najbardziej wkurwia mnie to; moge pokazac Tobie kilkadzieścia takich brzydko wykutych chwytów;:
Znowu wracamy na początek. Mówisz o brzydko i ładnie wykutych chwytach, a ich tam wcale nie powinno być.
"ano to że trudno mi poważnie traktować dyskutanta, który chciwejstwo zamiast racjonalności serwuje;
a do tego nie odróżnia piaskowaca od piachu;"
i znowu musisz mi wytłumaczyć co piszesz, bo słowo "chciwejstwo" jest mi obce:)
Z piaskowcem i piachem, to temat z innego wątku, w którym jakoś mi nie odpowiedziałeś. Sam po tylu latach wspinania nie wiedząc( albo z niewiadomych przyczyn nie chcąc się przyznać, że popełniłeś bład), że wspinanie w piaskowcu określa się jako wspinanie w piachach.
Idąc w góry pamiętaj o tych, którzy w dolinach oczekują twojego szczęśliwego powrotu.