Re: Kawał dobrej roboty ale...

Komentarze do:
Łysina z przedziałkiem
02 sie 2010 - 15:27:44
Admin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ponieważ i ja jestem odpowiedzialny za drogi na
> Łysinie, to czuje się wywołany do tablicy :)
>
> andrzej Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Wszystko pięknie ale mam dwa zastrzeżenia.
> > Primo wyceny dróg.
> > Droga nr 2 to piątkowa rysa - powiem tak -
> była
> > trochę mokra i z trudem, ale ją zrobiłem.
> > Wyżej jest wyciąg/droga imienia Wienia
> Koguta.
> > Wspaniałe techniczne wspinanie ale wycena VI+
> to
> > jest niezły żart.
>
> Najpierw wyceny. Wycena ZAWSZE jest propozycją.
> Przecież, to że nam się wydawało, że droga ma
> tyle nie oznacza, że tyle ma. Ja mam na pewno
> skrzywienie, wolę dać troszkę mniej niż
> więcej. Generalnie wyceny mi się sprawdzały,
> może w tym przypadku tak nie jest. Wydaje mi
> się, ze jeżeli było mokro mogłeś mieć inne
> wrażenia, przy tych w sumie połogich drogach na
> pewno stan skały robi różnicę.


Wojtku, skała na "Kogucie" była sucha. Pojechałem tam z Maciorą, który po dwudziestu latach wrócił do wspinania. Na BAba Jadze robi wszystkie VI.1-ki bez problemu a tam ciężko mu było po palach. W sumie chodzi mi o takich właśnie ludzi, którzy poświęcają niedzielę na chęć powspinania się, na granicy swoich możliwości - przyjeżdzają i łapią doła bo nic im nie idzie.
>
>
> > Kolejna droga Wimbledon, 35 metrowy wyciąg z
> 14
> > wpinkami. Początek to powiedzmy VI+/VI.1 aż
> do
> > miejsca gdzie ściana z leżącego robi się
> > bardziej pionowa. Stojąc na palcach nie udało
> mi
> > się wpiąć ekspresa w ringa. Nie specjalnie
> > chciało mi się walczyć, ponieważ wyżej i
> tak
> > było kompletnie mokro, więc jakoś tam po
> palach
> > wyszedłem z myślą, że po raz kolejny
> > potwierdziła się porzekadło. Jakie, wszyscy
> co
> > wspinają się po obiciach Stefana wiedzą.
> > Dlatego chciałem jeszcze raz zaapelować do
> > rozsądku ekiperskiego. Robicie zaje...stą
> > robotę, ale bieżcie poprawkę na to, że
> siłą
> > rzeczy pokonujecie te drogi RP, a może nawet
> PP.
>
> Zgadzam się, ten ring mógłby być trochę
> niżej, byłoby wygodniej. Ale wydaje mi się, że
> i tutaj wilgoć zmieniła Twoje wrażenia z drogi
> i ocenę tego miejsca. Pamiętam, że ja wpinałem
> tam ekspresa dość spokojnie. Zapewniam, że ring
> ten nie został wbity w tym miejscu sposób z
> intencją utrudnienia przejścia drogi.


W tym miejscu skała była sucha, mokro było od pierwszej dziury. Spokojnie to możesz się tam wpiąć, jak jesteś na wysokości ringa. Klamka z której się wpinasz jest spoko, ale miejsce trudne musisz zrobić.
W myśl zasady ring w nagrodę - tylko po co?, skoro w sumie ringi ą blisko siebie.
>
>
> > I jeszcze jedno. Piszecie, że 60 metrów
> > minimalnie brakuje by zjechać z górnych
> półek.
> > Należy podać, że na bank brakuje liny gdyż
> 70m
> > wystarcza akurat a 60 zabrakło mi na
> Wimblebonie
> > gdy zjeżdzałem z ostatniego ringa, z 4 metry
> > poniżej stanowiska.
>
> Moja 60-metrowa lina wystarczała do dołu na
> "styk", czyli bez węzła na dole, ale oczywiście
> może trochę bardziej się naciąga. Niestety
> stanowisk nie dało się osadzić niżej, Ten pas
> skały pod teraz istniejącymi stanowiskami dudni.
> Właśnie na Wimbledonie w zimie osadziliśmy
> stanowisko niżej, a wiosną okazało się, że
> trzeba je przenieść wyżej, bo skała "ożyła".
> Ponieważ po drodze jest wygodna póła z kolejnym
> stanowiskiem, oczywiście najlepiej przesiąść
> się na nim, a nie jechać na sam dół.

Mieliśmy dwa mammuty 60 i 70 metrów, ta dłuższa była niemal na styk. Z Wimbledonu zjechałem z ostatniego przelotu i nie mogłem się rozwiązać bez przedłużenia liny pętlami. Dlatego sądzę, że lepiej aby ludzie wiedzieli, że nie wystarcza i nie próbowali zjeżdzać na styk bo nie styka.
>
> > Skała ma ciągle duży potencjał, więc
> proszę
> > weźcie te do serca uwagi przy kolejnych
> > nawiertach.
>
> Oczywiście wykażemy wyższą ekiperską
> czujność.


Tak więc proponuje Wam przecenić nieco topo. Przynajmniej o 3/4, 1/1 stopnia w górę.
Chętnie pomogę w pracach, bo skała mi się podoba a pracy trzeba tam włożyć jeszcze masę.

Bądź czujny jak pies podwójny!
AM

> Mysza
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

Kawał dobrej roboty ale...

andrzej 01 sie 2010 - 23:23:44

Re: Kawał dobrej roboty ale...

giz 02 sie 2010 - 00:18:33

Re: Kawał dobrej roboty ale...

ptica 02 sie 2010 - 01:12:45

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Anonimowy użytkownik 02 sie 2010 - 10:02:44

Re: Kawał dobrej roboty ale...

andrzej 02 sie 2010 - 10:24:07

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Anonimowy użytkownik 02 sie 2010 - 10:32:57

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Szalony 02 sie 2010 - 13:04:48

Re: Kawał dobrej roboty ale...

ptica 02 sie 2010 - 13:20:10

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Szalony 02 sie 2010 - 13:43:50

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Admin 02 sie 2010 - 14:09:51

» Re: Kawał dobrej roboty ale...

andrzej 02 sie 2010 - 15:27:44

Re: Kawał dobrej roboty ale...

ptica 02 sie 2010 - 15:53:51

Re: Kawał dobrej roboty ale...

McAron 02 sie 2010 - 16:43:47

Re: Kawał dobrej roboty ale...

ptica 02 sie 2010 - 23:05:49

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Admin 02 sie 2010 - 16:12:10

Re: Kawał dobrej roboty ale...

andrzej 02 sie 2010 - 17:01:00

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Admin 02 sie 2010 - 23:21:07

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Szalony 03 sie 2010 - 12:09:21

Re: Kawał dobrej roboty ale...

andrzej 03 sie 2010 - 18:05:00

Re: Kawał dobrej roboty ale...

a.d.a.m 03 sie 2010 - 18:21:24

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Anonimowy użytkownik 03 sie 2010 - 18:25:35

Re: Kawał dobrej roboty ale...

McAron 03 sie 2010 - 18:49:04

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Admin 03 sie 2010 - 19:33:06

Re: Kawał dobrej roboty ale...

andrzej 03 sie 2010 - 23:19:55

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Admin 04 sie 2010 - 18:46:05

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Szalony 04 sie 2010 - 19:21:39

Re: Kawał dobrej roboty ale...

McAron 04 sie 2010 - 19:37:05

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Szalony 04 sie 2010 - 20:14:20

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Admin 04 sie 2010 - 20:55:47

Re: Kawał dobrej roboty ale...

andrzej 04 sie 2010 - 21:10:48

Re: Kawał dobrej roboty ale...

wube 05 sie 2010 - 09:07:10

Re: Kawał dobrej roboty ale...

McAron 04 sie 2010 - 21:21:21

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Sprocket 04 sie 2010 - 21:47:00

Re: Kawał dobrej roboty ale...

McAron 04 sie 2010 - 22:00:01

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Sprocket 04 sie 2010 - 22:26:42

Re: Kawał dobrej roboty ale...

darkman 04 sie 2010 - 22:46:04

Re: Kawał dobrej roboty ale...

McAron 04 sie 2010 - 22:59:34

Re: Kawał dobrej roboty ale...

a.d.a.m 03 sie 2010 - 11:12:46

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Anonimowy użytkownik 03 sie 2010 - 11:40:17

Re: Kawał dobrej roboty ale...

a.d.a.m 03 sie 2010 - 11:45:37

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Sprocket 02 sie 2010 - 17:31:40

Re: Kawał dobrej roboty ale...

a.d.a.m 02 sie 2010 - 21:35:11

Re: Kawał dobrej roboty ale...

rezerwa 02 sie 2010 - 21:55:49

Re: Kawał dobrej roboty ale...

a.d.a.m 02 sie 2010 - 22:34:25

Re: Kawał dobrej roboty ale...

rezerwa 03 sie 2010 - 19:30:07

Re: Kawał dobrej roboty ale...

a.d.a.m 02 sie 2010 - 22:11:16

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Admin 02 sie 2010 - 22:33:19

Re: Kawał dobrej roboty ale...

McAron 03 sie 2010 - 00:19:44

Re: Kawał dobrej roboty ale...

a.d.a.m 03 sie 2010 - 08:52:10

Re: Kawał dobrej roboty ale...

ptica 03 sie 2010 - 09:35:15

Re: Kawał dobrej roboty ale...

kemo 04 sie 2010 - 09:51:09

Re: Kawał dobrej roboty ale...

laura palmer 04 sie 2010 - 10:32:28

Re: Kawał dobrej roboty ale...

leo 04 sie 2010 - 11:00:08

Re: Kawał dobrej roboty ale...

Anonimowy użytkownik 04 sie 2010 - 11:10:31

Re: Kawał dobrej roboty ale...

laura palmer 04 sie 2010 - 19:50:20

Re: Kawał dobrej roboty ale...

leo 04 sie 2010 - 21:59:49



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty