jodlosz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Widzisz, nie pamiętam;) B. możliwe, że nie
> wprost z kominka - robiłem tak jak się
> narzucało, nie znając wersji autorskiej. Jeżeli
> narzuciło mi się z lewej - to poszedłem z
> lewej:)
Dokladnie tak - poczatek kantu bynajmniej sie nie narzuca - wiec pewnie obszedles jego dolna czesc z lewej. Albo wiec z przewodnika powinno zniknac 'scisle kantem', albo wycena powinna byc zaktualizowana do tego wlasnie wariantu.
> > Jesli zas chodzi o Bedkoroga - wg mnie VI+ jest OK,
>
> nie protestuję - było trochę brudno i mocno krucho
>
Teraz jest calkiem milo, chyba sie wyczyscilo i wykruszylo - na poczatku maly okapik z dobrymi chwytami, a przed lancuchem plyta na ktorej ich cos brak.
> Widzisz, wszystkie te drogi były prowadzone
> wcześniej na kostkach - nowe obicie nieco
> zmieniło ich przebieg,a co za tym idzie -
> trudności.
Czyli wyceny nie byly dokonywane na obitych juz drogach? To moze wyjasniac czesc rozbieznosci w wycenach... To jest normalna praktyka czy wyjatek?
> trudna:) Jesienna Deprecha ma cruxa po wpince do
> łańcucha i powinna się kończyć w NHR - wtedy
> to naprawdę trudne VI.1..
No tak, w opisie jest 'z wyjsciem nad krawedz". Mnie sie zdawalo jednak, ze crux jest po wpince do ostatniego ringa (mozna sie wysoko wpiac z polki ponizej), a wpinka po nim do lancucha nie jest juz trudna. W kazdym razie obite jest super, cruxa robi sie praktycznie na wedke i mozna bezpiecznie siegac do krawedzi - swoich mozliwosci :) Wybiore sie niedlugo przystawic sie do tej drogi raz jeszcze, bo wyglada na puszczalska;)