Andrzeju, nie mam nic do Twojej informacji o linie. Jest klarowna. Nie ma również w Twoim poście żadnych nielogiczności, a jedynie niedopowiedzenie w kwestii samej wspinaczki i niedogadania z Odwłokiem.
Nie rozumiem Twojej reakcji i tego upierania się, że czepiam się dla czepiania. Przeczytaj sobie jeszcze raz moje posty, w szczególności pierwszy, a zobaczysz może, że nie były one konfrontacyjne, zawierały konkretne pytania.
Akurat w tej sprawie wydaje mi się, ze mam wystarczające kompetencje, by po prostu móc z Tobą polemizować. I mamy różne opinie na temat tej sytuacji - tj. wzięcia uwagi o linie za żart i rozpoczęcie wspinania.
Odzywam się w sprawie merytorycznej, wyrażam swoją opinię - bez cienia złej woli - a Ty mi ciągle jedziesz ad personam, co nie jest w Twoim przypadku normą. Wyluzuj trochę, bo ja Cię nie napadam, a jedynie rozmawiam.
Różnimy się w ocenie. Ty uważasz, że znajomość drogi usprawiedliwia wzięcie uwagi Odwłoka za żart, mnie to jednak dziwi i uważam to za błąd. I po prostu twierdzę, że należało to jakoś skomentować. Tzn. powinieneś to zrobić właśnie w celach informacyjnych, nawet jeśli uważasz, że to było dopuszczalna.
Ale w każdym razie to była sytuacja mocno nietypowa.
Ewentualnie będę wdzięczny za komentarz kogoś, kto miał podobne wątpliwości, bo doprawdy może istotnie jestem jakoś wybitnie niekumaty i doszukałem się tu na siłę jakiś błędów.