To,żeby przyjechałeś tam w marcu tłumaczy dlaczego było tak wilgotno - monsun tuż,tuż :) Zdecydowanie lepiej jest w styczniu, mnie się nawet trafił jeden dzień z temp. ok. 20 D.C. w dzień :) Napisałem Biedruń najlepsze zimowe wakacje, dodam, że nawet się tam dużo wspinałem - nie chodziło o sierpień pod Dupa Słonia ;) A jakość skały, nie tylko w sektorach które Ci wymieniliśmy jest czasami naprawdę zaskakująca; mogę nawet śmiało stwierdzić, iż parę dróg, które robiłem to perełki jakich nie znajdziesz w wielu rejonach, nawet na Kalymnos. A jeśli chodzi o wspinanie pod Krakowem, to też mamy parę ładnych dróżek, tylko chyba się do nich nie wstawiałeś :) Może na tym polega Twój problem:) Wdaje mi się, żeby autorytarnie wypowiadać się na temat jakiegoś rejonu dobrze byłoby dobrze go poznać ( tj przewspinać ), a nie tylko pooglądać:) A tak a propos Aussies, których tam spotkałem, to wszyyyscy byli zachwyceni, choć wspomniane przez Ciebie rejony dość dobrze znali.... A tak w ogóle to nie rozumiem o Co Ci chodzi z tymi kontynentami;) Obsesja jakaś:) Pozdr Szymon