ptica Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> mae-west Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Rozrywka jak to rozrywka - nic w tym złego,
> > smutne jednak jest to że ani współczesny
> > sprzęt rozrywkowy uzywany w masowym
> narciarstwie
> > nie może już służyć do przemieszczania
> się
> > efektywnie, ani nawet przeciętny masowy
> narciarz
> > nie zdaje sobie z tego sprawy ile stracił. Dla
> > gór może to i lepiej...
>
> Dokladnie. I niech tak zostanie - gor malo, ludzi
> duzo, gory niebezpieczne, ludzie nierozwazni,
> zimno, a na turach spocic sie mozna, przeziebic...
> wszystko przemawia za tym, zeby narciarze zjazdowi
> pozostali przy dupowwozach i ogrodzonych stokach.
Problem w tym, że oni przy nich zostając przez budowanie coraz to nowych dupowozów zniszczą góry bo wybudują ich coraz więcej i coraz gęściej. Problem jest w tym, że komercjalizacja narciarstwa i jego masowość odbija się na profilu masowego konsumenta górskiego - zamiast być kimś kto w górach szuka gór, staje się on kimś kto w górach szuka muzyki i piwa - fakt, że robi to w ograniczonej przestrzeni wyciągu nie zmienia tego że nadal dewastuje góry znacznie bardziej niż tourysta. Sporą winę ponosza tu miejscowi, jak.np w Zakopcu dla których kasa liczy się znacznie bardziej niż pieprzone góry w których przyszło im żyć. Z drugiej strony często inwestycje górskie mają kapitał spoza miejscowości w której sa prowadzone, co także na ogół nie jest dobre...
Przemysł turystyczny to jeden z najbardziej dewastujących środowisko dzidzin.
Am I hard enough
Am I rough enough
Am I rich enough
I'm not too blind to see