Wiesz, zaciekawiłeś mnie tym rokiem 1976. No i wyobraź sobie, że w tymże roku naprawdę nic ważnego się nie stało.
Do międzynarodówki trockistowskiej wstąpłem rok wcześniej, a z Czerwonych Brygad wywalili mnie w rok później (jeśli nie zmyślam). Jedyne koszary jakie zwiedzałem nazywały się West Point. No ale to było w 1986. Dla odmiany w 1968r mam piękną kartę - maszerowałem w pochodzie pierwszomajowym i zamiast Wies-ław, Wies-ław
- skandowałem Wies-ław Grze-lak, Wies-ław Grze-lak, na cześć mojego nauczyciela od fizyki... sam więc widzisz, że masz bałagan w moich papierach :))) Dobrej nocy milasku. W$