Re: Szanowny Landryno

Landryno,

Landryna: „System, ktory PZA uzywa w praktyce wyklucza mozliwosc wymiany zarzadu bo zwykli czlonkowie PZA sa pozbawieni prawa do glosu”.

Ale „zwykli” członkowie wybierają swoich ludzi na delegatów. Poza tym na WZD mogą przyjeżdżać osoby, które nie są delegatami i mogą się wypowiadać; fakt – nie mogą głosować. Ale przecież nikomu nie chodzi o to, żeby przyglądali się z trybun. Jaki wg Ciebie klucz jest dobry? Moim zdaniem nie ma idealnego rozwiązania.

Landryna: „Naprawde Bodziu przeprowadz symulacje tego systemu uzywajac obecna liczebnosc klubow a sam zobaczysz, ze jest on niedemokratyczny i w praktyce niepozwala na wymiane zarządu”.

Jak nie pozwala? Jeśli środowisku nie odpowiadają delegaci, to czegoś nie rozumiem. Przecież wybierają ich członkowie klubów zrzeszonych w PZA. Czyli chyba mają wpływ na to co się dzieje w PZA?

Landryna: „A tak z innej beczki Bodziu to zalem musze stwierdzic, ze z toba nie da sie rozmawiac bo swoich adwersarzy traktujesz z pogarda, jak wrogow ktorzy atakuja twoje ksiestwo udzielne jakim jest PZA”.

Bodzio: "Jeśli uważasz, że traktuję Cię z pogardą to przepraszam"

„Za statut PZA odpowiada zarzad. Czy mu sie to podoba czy nie, to zarzad ponosi odpowiedzialnosc za niechlujstwo i bledy w statucie. Zarzad widzac razace bledy ma obowiazek je naprawic. Jezeli tego nie robi, to nie ma szacunku do organizacji, ktora reprezentuje a zarazem do ludzi zrzeszonych w tej organizacji”.

„Krytyka PZA nie wynika z nienawisci do samej organizacji, ale z pragnienia posiadania dobrej organizacji, ktora spelnia oczekiwania wspinaczy bezwzgledu na to czy sa zrzeszeni czy tez nie. Na dzien dzisiejszy PZA nie traktuje slow krytyki powaznie”.

Landryno,

- przecież nie jest tak, że zamykamy się na krytykę, wręcz przeciwnie jesteśmy otwarci (dyskusja jest momentami emocjonalna, ale jesteśmy tylko ludźmi). Po raz trzeci w tym wątku powtórzę: weźmiemy się za statut PZA i to jak najszybciej;

- przypominam Tobie, że zarząd od listopada 2007 jest nowy i nie jest nam przyjemnie, że kojarzeni jesteśmy ze wszystkim co najgorsze w PZA, zwłaszcza, że chcielibyśmy dużo zmienić (a tego nie da się zrobić w 3 miesiące).

- Bodzio w którymś momencie Ciebie przeprosił, a nie każdy na tym forum, co widać, ma tyle charakteru, żeby to zrobić;

- zapewniam Cię, że nie jest prawdą, że "Na dzien dzisiejszy PZA nie traktuje slow krytyki powaznie", my też chcemy, żeby wszystkim było lepiej.

Pozdrawiam serdecznie
Ditta