Witaj Tomku,

> Chcialbym sie niesmialo zapytac kto jest autorem
> tej koncepcji taboru
stawiam się do Twojej dyspozycji

> i czy byla ona konsultowana z
> kimkolwiek kto choc troche zna realia Hali i
> TPN-u??
Realia Hali i TPNu nie są mi obce.
Jestem instruktorem PZA, a ponadto podobnie jak i Ty, przewodnikiem tatrzańskim

> Bo na tyle na ile ja znam (a troche
> znam...) to jest to kompletna abstrakcja - szalasy
> sa wpisane do rejestru zabytkow i nie wolno nic
> przebudowywac,

Owszem, aczkolwiek przystosowanie ich na potrzeby tzw Relax-u nie wymaga gruntownej przebudowy, tylko adaptacji np. doświetlenia umiejscowionego w połaci dachu, które jest niewidoczne. To są tylko deski, zresztą niespecjalnie zabytkowe, bo przed chwilą wymienione na nowe. Zabytkowa konstrukcja szałasu, miałaby pozostać nienaruszona.
Uzupełnienie mchu pomiędzy płatwiami wyjdzie obiektowi raczej tylko na dobre.
Adaptacje wnętrza, polegająca na montażu drewnianej podłogi, ustawienie ław stołu i półek nie oznacza przecież dewastacji zabytkowej struktury obiektu.

> na Hali nie ma na razie mozliwosci
> rozbudowy wezla sanitarnego (juz Betlemkowy nie
> wydala w sezonie)
technicznie poradzenie sobie z tym problemem jest możliwe - to tylko kwestia decyzji, a następnie sfinansowania inwestycji.

> prad jest tylko z
> turbiny/agregatu schroniskowego i nie sadze zeby
> udal sie uzyskac na jego podciagniecie zgody
> zarowno schroniska jak i parku (przekopanie kabla)
Na Szałasiskach prądu nie było przez 40 lat ich funkcjonowania, a pojawił się dopiero pod koniec tego sezonu.
Dodatkowo TPN nie wyraził zgody na przekopanie kabla - bo nie było takiej konieczności - ten który jest zastosowany ma izolację IP 65 i można go prowadzić choćby w wodzie, a zabezpieczenie całego układu wyłącznikiem różnicowym już w rozdzielnicy na Włosienicy zapewnia bezpieczeństwo przeciwporażeniowe na całym przebiegu instalacji. Sam kabel jest zwijany po zakończeniu sezonu taborowego.
Nie ma przeszkód, aby tożsame rozwiązanie zastosować dla widocznych na wizualizacji lokalizacji.
Codzienne zapotrzebowanie mocy dla takiego obiektu nie przekracza 0,2 KW
Na Rąbaniskach prądu nie ma w dalszym ciągu i jakoś taborowe życie w tym miejscu trwa w najlepsze.


> itd itp...Pomijam juz taki drobiazg ze idea
> lokalizacji taborow bylo umieszczanie ich na
> uboczu a nie zaraz przy glownych traktach
> turystycznych ....
W latach 60 tych w "dolnej lokalizacji" funkcjonowało obozowisko taternickie,
Poza tym to TPN skłania się do kumulacji "ruchu turystycznego" na hali, bo tam ten już jest i to w sporym natężeniu.
"Górna lokalizacja", czyli miejsce powyżej najwyższego szałasu jest naprawdę słabo widoczna z wszystkich szlaków turystycznych.


> Tak ze moim zdaniem znowu strzelacie sobie w stope
> i co gorsza poza tym ze sprowadzacie szanse na
> tabor na Hali prawie do zera

To TPN zwrócił się do PZA o przygotowanie projektów alternatywnych lokalizacji dla przeznaczonych do likwidacji Rąbanisk.
PZA zatem przygotowało swoje koncepcje rozwiązań.
Związek stara się rzetelnie informować środowisko o przebiegu rozmów, co jest naszym statutowym obowiązkiem.


> (ale to akurat mnie
> nie martwi..:-))
Rozumiem, że w tej sprawie nam nie po drodze.
wielka szkoda

Piotr Xięski