Witaj Tomku!
Koncepcja nie wzięła sie z nieba lub gorących głów, lecz była poprzedzona szeregiem spotkań TPN-PZA. Kilka lat temu TPN zapowiedział, iz rok 2007 będzie ostatnim w którym funkcjonują Rąbaniska, tym niemniej nie chcąc pozbawiać całkowicie letniej bazy wspinaczy z rejonu Hali Gąsienicowej, sugerował (konkretnie dyrektorzy) kilka rozwiązań - np. pomieszczenia przy Murowancu po elektryfikacji (to okazało sie nierealne i nie do zaakceptowania przez dzierżawcę Murowańca, zresztą tak jak i elektryfikacja). Na spotkaniu wiosną tego roku (dwóch dyrektorów, leśniczy z Hali i kierownik zespołu stanu posiadania TPN, przewodniczący komisji tatrzanskiej PZA, dyrektor biura PZA, kierowniczka taboru Rąbaniska - czyli skład na wysokim poziomie), ustalono lokalizację zastępczą w okolicach Betlejemki własnie. Wiąze sie to z wieloma za i przeciw, ale jest bardzo realne.
Wizualizacje stworzył Piotrek X na podstawie wnikliwej wizji lokalnej. Wizualizacja zawiera wiele zdjęć z róznych ujęć, została zrobiona na wyraźne życzenie TPN.
By rozwiać choć trochę Twoje wątpliwości:
1. Co do szałasów - albo dawno nie byłeś na Hali, albo nie zwróciłeś uwagi jak pięknie przebudowywane są te "zabytki". I to np. tuz przy leśniczówce..
2.Węzeł sanitarny da sie wybudować - nawet trzeba - sam piszesz ze Betlejemka nie wydala. To tak jak z elektrycznością na Szałasiskach - nie dało się, aż jeden (znów PX) o tym że sie nie da nie wiedział. I sie dało...
3. Namiotów ze szlaku nie widać. Alternatywą sa np. 2 namioty typu "beczka" tuz za Betlejemką. Weź pod uwagę że mówimy o 2 letnich miesiącach a nie o całym roku..
4. Co do intencji - trudno wszystkim dogodzić - według większości zainteresowanych lepiej prowadzić takie rozmowy z otwarta przyłbicą niż chować to w tajemnicy przed wspinaczami.
5. Nie wiem czemu uważasz że tabor na Hali jest mniej wazny niż tabor w Moku - to tak jakby twierdzic że studia sa wazniejsze niz szkoła podstawowa...
6. Gdyby już była zgoda TPN - budowa ruszyłaby natychmiast - skoro udało sie naszymi wpłatami do Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im J.Kukuczki zamienić TOPRowskiego Sokoła w latającą karetkę, uda sie tez wybudować oczyszczalnię i tabor. Nie powiedziano nam "nie" - lecz zachęcano do działania w tym kierunku.
7. I co bardzo ważne - nasze działania, póki nie zostaną zakończone sukcesem bądź całkowita klapą, być może pozwolą przedłużyć żywot Rąbanisk o kilka lat. To tez nam obiecano.
Pozdrawiam serdecznie - Włodek "Jacooś" Porębski - jeszcze przez miesiąc przewodniczący Komisji Tatrzanskiej PZA
