" A dodatkowo pod twoją definicję dostają się również te kawałki skały które czekają na poprowadzenie nowych dóg. " - to jak tam nie ma drogi to dlaczego ja nie mogę się wspiąć ????
"a wiele rys które sam kiedys( dwadzieścia parę lat temu) robiłem jako kursowe, teraz jest zarośnietych i amatorzy tzw dds-ów robia im tzw pierwsze przejscia....
Ty byś to pewnie tool'ował?? " - może bym toolował, moiże nie. nie wiem. Na ogół ograniczam się do dwóch scian gdzie mogę znaleść więcej trawy niż skały - Kula i Rozwalista Turnia. Nie wiem jeszcze jak teraz wygląda sprawa z nowymi drogami Skwira na Kuli. Jeżeli sątam gdzie wspinałem się po trawach to się tam nie będe wspinał. Trudno. Może źle się wyraziłęm na początku. Choddzi mi nie o czyste toolowanie w skale lecz o mikst, trawki i tym podobne rzeczy. Dla czystego drytoolu pewno bym pojechałna Zakrzówek. TYlko że wspina w środku miasta jakoś mi nie odpowiada.
Ja się potrafię z pewnąym stanem rzeczy pogodzić. Niekturzy też (patrz Gilu :) ). Ale jednak większość z was raczej nie. Szkoda. Bo nawet w temacie wątku jest słowo "propozycja" co chyba nawiązuje do jakiejś dyskusji i wypracowania ostatecznych zaasad a Wy, wszczególności PTR trzymacie się tych propozycji zasad jak jakiegoś dogmatu.
I powtarzam. Szkody nie są efektem sąsiedności (????) mikstowych dróg do klasycznych lecz braku informacji w periodykach wspinaczkowych o zakazie wspinania na klasycznych drogach letnich. I wsio. A argument typu tego który jest w cudzysłowie na początku mojego posat wogule ani trochę i wcale do mnie nie przemawia. Jest śmieszny głupi i nieprzemyślany.
Co innego gdy jest już tam jakaś droga.