Piotr Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> " A dodatkowo pod twoją definicję dostają się
> również te kawałki skały które czekają na
> poprowadzenie nowych dóg. " - to jak tam nie ma
> drogi to dlaczego ja nie mogę się wspiąć ????
Betonogłowy człowieku! Czy Ty wogóle potrafisz czytać? Nie, nie składać literki, ale czytać ze ZROZUMIENIEM. W tym i poprzednim (na ten temat) wątku masz już przynajmniej kilkanaście razy odpowiedź na pytanie które tak Cię trapi. Jeśli pomimo tego nie potrafisz się jej doszukać, to poproś starszego brata, tatę, sąsiada, kogokolwiek kto opanował tę trudną jak widać sztukę, by Ci pomógł. Nie męcz siebie i innych zadawaniem pytań na które wcześniej padła już tyle razy odpowiedź.
> "a wiele rys które sam kiedys( dwadzieścia parę
> lat temu) robiłem jako kursowe, teraz jest
> zarośnietych i amatorzy tzw dds-ów robia im tzw
> pierwsze przejscia....
> Ty byś to pewnie tool'ował?? " - może bym
> toolował, moiże nie. nie wiem. Na ogół ograniczam
> się do dwóch scian gdzie mogę znaleść więcej trawy
> niż skały - Kula i Rozwalista Turnia.
Chłopcze, nie ograniczaj się, jesteś już dostatecznie ograniczony. Dalsze ograniczanie pogorszy i tak już ciężki Twój stan.
> Nie wiem jeszcze jak teraz wygląda sprawa z nowymi drogami
> Skwira na Kuli. Jeżeli sątam gdzie wspinałem się
> po trawach to się tam nie będe wspinał. Trudno.
> Może źle się wyraziłęm na początku. Choddzi mi nie
> o czyste toolowanie w skale lecz o mikst, trawki i
> tym podobne rzeczy. Dla czystego drytoolu pewno
> bym pojechałna Zakrzówek. TYlko że wspina w środku
> miasta jakoś mi nie odpowiada.
"Nowe" drogi Andrzeja na Kuli mają już ok. 3-4 lata. A jeśli Twój zmysł estetyczny nie trawi Zakrzówka to może Tatry Cię usatysfakcjonują, e?
> Ja się potrafię z pewnąym stanem rzeczy pogodzić.
> Niekturzy też (patrz Gilu :) ).
Nie, nie rób tego. Walcz o siebie. Podobno nawet z najbardziej beznadziejnych przypadków da się coś wykrzesać.
> Ale jednak większość z was raczej nie. Szkoda. Bo nawet w
> temacie wątku jest słowo "propozycja" co chyba
> nawiązuje do jakiejś dyskusji i wypracowania
> ostatecznych zaasad a Wy, wszczególności PTR
> trzymacie się tych propozycji zasad jak jakiegoś
> dogmatu.
Z Tobą narazie nie ma żadnej dyskusji. Masz duże problemy ze zrozumieniem tego co czytasz.
> I powtarzam. Szkody nie są efektem sąsiedności
> (????) mikstowych dróg do klasycznych lecz braku
> informacji w periodykach wspinaczkowych o zakazie
> wspinania na klasycznych drogach letnich. I wsio.
No comments. Patrz wyżej.
> A argument typu tego który jest w cudzysłowie na
> początku mojego posat wogule ani trochę i wcale do
> mnie nie przemawia. Jest śmieszny głupi i
> nieprzemyślany.
> Co innego gdy jest już tam jakaś droga.
No comments. Patrz wyżej.
W ramach bonusa: niektórzy zamiast niekturzy, sąsiedztwa zamiast sąsiedności, wogóle zamiast wogule.