Re: Wracamy do dyskusji

W 1991 Wojtek Kurtyka "otworzył" na Raptawickiej Turni "Łamańca" wytyczjąc tym samym nowy kierunek w wspinaczce w Tatrach.
Droga ta powala swym pięknem,logiką i sensem.Świadczą o tym opinie tych którzy ją powtórzyli.Twór ten dla wielu stał się przykładem i motywacją do działania.Według opini tych co poszli tą scieżką "Wojtek sie nie mylił".
Wspinanie niesie w sobie ogromny potencał wolności.Świadczy o tym fakt mnogości subdyscyplin wspinaczkowym oraz zakres działania.
Nie ograniczajmy więc działania innym.
To co stworzymy teraz zostanie dla przyszłych pokoleń.Zgoda.Tylko dlaczego chcemy ustalić coś jest niesprawiedliwe(w moim mniemaniu, choć nie tylko)?
Zastanówmy się więc nad sprecyzowaniem(jest ona już dość precyzyjna,jednak rozmowy na ten temat nigdy za mało) ETYKI WSPINACZKOWEJ W TATRACH.Tak aby ktoś ROZSĄDNIE "poprawił Bushido"."Bo to naprawde fajny ciąg.
Przyszłe pokolenia i tak wybiorą własną droge.Zadbajmy o to.O to by nie wspinali się z bagażem zakazów i nakazów,a do tego niechybnie prowadzą wszelkie szkoły,ideologie,strefy.
Zadbajmy o to aby mogli wspinać się w radości,w duchu "fair play",pozytywnej rywalizacji.
"Niewierni" i tak sie znajdą.Już deklarują swój bojkot dla tego co "chcemy/musimy" uczynić.Uczyńmy więc tak "byśmy się wzajemnie miłowali"
Osiągnięcie "słusznego i czystego" stylu zdobywania ścian powinno sie odbywać na bazie rozwoju, nie zaś odgórnie narzuconego novum.Odhaczenia w sezonie 2003 są tego doskonałym przykładem.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.