Re: Wracamy do dyskusji

Nie zgodzę się z przedmówcą. Jeżeli jesteś po ostrej zimie na panelu i robisz na Jurze VI.1 - VI.2 OS i nagle chcesz powspinać się w Tatrach to nie przypuszczam żebyś wspinał się na Filarze Staszla. Sądzę że problem dotyczyć w przyszłości bedzie przede wszystkim ludzi których wali to czy owo bo oni mają rację bo styl farncuski jest OK. ...
Znaczną częścią dyskutowanego tutaj problemu jest kwestia szeroko pojętej kultury osobistej. Na przykład "sarmacki" model konsumpcji alkoholu zakłada że jeżeli dobrze się bawię to cała wieś musi o tym wiedzieć. Oznacza to że mam w dużym poważaniu wszelkie nakazy, zakazy, znaki drogowe, nie oznakowane krowy itp.. A jak ktoś mo cos powie to wyjadę z bańki i już. Model rozrywki w Czechach jest taki, ze bawię się w knajpie, a po wyjściu szybko wycofuję się do ciepłego łóżka obok mej żonki. To ma przełożenie na większość aspektów życia bo przykładem świeci władza, parlament itp...
Nie ujmując nic nikomu, ta dyskusja - obawiam się że jest czysto akademicka i będzie brutalnie weryfikowana przez życie, bo obawaim się ze proporcja Kiepskich do reszty robi się coraz gorsza. Obserwuję to w skałach, obserwuję na ulicach. Dlatego łudzę się nadzieją że Kiepscy nie czytają bo "nie umio", nie interesują się "bo nie chcom" i wybieram Słowację....
Historyczne już stłoczenie polskiego tarernictwa do dwóch i pół doliny staje się po raz kolejny jego przekleństwem. dlatego na Boga trzeba milczeć o Tatrach Zachodnich, Słowacji i miejscach gdzie "Mława" nie dotarła.
Przepraszam za czarnowidztwo. A pomysł forum o etyce Bomba!
Pozdrawiam