Re: Wracamy do dyskusji

Rzeczywiście,problemem jest część Twoch środków jest "fair" a część niestety nie (haczenie).Zgodziliśmy się ustąpić wobec tradycjonalizmu (klasyki od dołu) a nie wobec adventure climbing.To ostatnie pojęcie jest amorficzne.Osobiscie wolę dyskutować o ideologii (zasadach) niż o interesach.Ale może Bolo ma rację że jest to jedynie spór o interesy przeciwstawnych grup Wtedy (co raz jeszcze powtarzam) da sie usprawiedliwić libanizację Tatr w potaci strefowośc.Ale nie licz że dołączymy się z cyrklem do mapy....
Paszczu widzę że problemem dla Ciebie jest obawa przed bolt ladders.
Toż to problem szczegółowy który mozna jakos rozwiążać (niekoniecznie poprzez strefy czy zakaz wiertarek)Dla mnie zakaz bolt ladders jest oczywisty i odsyłam do tez naszego tekstu.Być może byłoby tutaj konieczne jakieś szczegółowe rozwiązanie (przepis? które by Was satysfakcjonowało.W naszej wypowiedzi traktowalismy sprawy bardzo ogólnie zostawiając pole do szczegółowych negocjacji.Ale i tak moze za dużo nagryzmoliliśmy.Streszczę to w trzech punktach:1.Nie chcemy stref
2.Drogi robimy tylko od dołu 3.Wspinanie klasyczne jest najbardziej wartościowe.
Zarzut dotyczył Twojego stanowiska zaprezentowanego w tekscie,że nic w nim specjalnie nie zmodyfikowałeś ( na dzień dzisiejszy).Ale może coś przoczyłem.Wydaje mi się że z tą wiertarą mógłbys popuścić,wymóg wspinania od dołu i rozwiązanie problemu bolt ladders uniemozliwia skutecznie wyprodukowanie kolejnej Wędrówki Dusz,co więcej chroni mniejsze ściany przed " Metallizacją".
Chcę Ci uświadomić jeszcze jedną sprawę,Na razie dyskutujesz z naszą trójką,istnieje ci najmniej jeszcze jedno (niezwerbalizowane,dlaczego?) stanowisko.
Ja nie zamierzam zagniać dyskusji,wykładam racje na stół,może z pewnym brzękiem.Osobiście bardzo mi zaimponowałeś zgaszeniem pana B.S. (każdy moze przeczytać na Brytanie)