bez przesady;
"szambonur" - słowo to używam bo jest łatwiejsze/wygodniejsze, to że odczytujesz je pejoratywnie to nie mój problem - niemniej cieszę się że dotarło do Cię że nic do owych nie mam;
>>My musimy gdzieś spać - oni muszą wchodzić do dziury - swoje załatwili - my straciliśmy
nie stawiaj znaku równości pomiędzy tymi zagadnieniami, bo to zupełnie inne problemy - jeśli tego nie łapiesz to szkoda się strzepić;
>>to my nie możemy się wspinać na Giewoncie i Wielkiej
dzięki właśnie Paszczowi ta sprawa jest dopinana;
>>A latem mają mnóstwo rozlicznych ekspedycji w różne jaskinie nie tylko Europy
jak tak się orientujesz to może jakieś zestawienie i analize porównawczą z dokonanieami zagranicznymi wspinaczy byś zapodał?
nigdzie nie twierdzę że oni nic nie robią (ba w Taterniku czytam najdokładniej dział "Jaskinie", bo większośc pozostałych dotyczących wspinu info ukazuje się wcześniej w Górach, MG i sieci)
>>A dlaczego odpowiada im status jaki jest - bo oni działają skutecznie w aktualych warunkach i swoje osiągają
bo mają małe/mniejsze wymagania;
ilu z tych 900 wspinaczy wchodzi do dziury w Tarach?
>>I nie sądzę, żeby chcieli zamieniac małe srodowiskowe kluby na anonimową PZA
bo im wygodnie z powodów o których już pisałem;
jak nie chcą reformy i są tak samodzielni to może niech się odłącza i jakiś PZJ powołają?
pozdr
dr know