a w którym miejscu nie podchodzę z szacunkiem?
ja tylko twierdzę że im odpowiada status jaki jest - i prawdopodobnie żadne zmiany nie są im potrzebne;
>>A ich "szefowie" PZA-owscy sobie potrafili poradzić z kluczowym dla nich aspektem dostępu do jaskiń w zachodnich
bo mieli inne ciśnienie (czyt. nie mieli innego wyjścia) - jaskinie właśnie tylko tam występują (i nie łap mnie za słowo "tylko");
jakby się nie dogadali to by nie mieli gdzie chodzić;
ze wspinaniem jest inaczej (najhonorniejsze ściany są w Wysokich - i znowu proszę mnie nie łapać za słowo), więc miejsce w rozmowach z TPN jest gdzie indziej;
wiesz może ile jest wyjść do jaskiń w skali roku?
mógłbyś to odnieśc do ruchu na ścianach?
>>Dla odmiany w Wysokich już padła chatka a zaraz padnie tabor na Hali
oni nie mają takich potrzeb i ich działalność nie ingeruje w TPN w sposób nazwijmy to roboczo "przemysłowy";
"tabor" za Kirami jest dostępny samochodem więc nie potrzebują żadnych inwestycji, każdy użytkownik bezproblemowo dowiezie cały sprzet biwakowy - nie mają takiej potrzeby, żeby inwestować w infrastrukturę (namioty, materace itd;)
chciałbys zapierdalać do Moka z całym majdanem?
ktoś Ci to musi kupić, konserwować, wymieniać;
>>ale zaryzykowałbym twierdzenie że sa bardziej aktywni na codzień
co rozumiesz przez aktywność? doprecyzuj;
pozdr
dr know