No wlasnie ten maly szczegol, ze trzeba do gory dojsc jest wazny :) Kiedy jest to pologa plyta to mozna sie wciagnac, kiedy jest to zdrowe wydupienie a ty juz nie masz totalnie sil no to masz problem :)) (zakladam ze nie da sie wejsc inna droga do kolucha)
Jak rozwiazac techniczny problem wymiany kolucha? Moim zdaniem wybrano zle stanowiska. Ich konstrukcja faktycznie nie pozwala na wymiane bez demontazu wszystkiego. Lepiej bylo zainwestowac w baranka ktorego mozna rozgiac i wsadzic nowego - o wiele wygodniejszy punkt i pozwala na wymiane tylko elementu ktory sie wyciera.
Co do mojego uporu to jeszcze raz powtarzam, ze robie tak jak chce wiekszosc i uwazam ze w obecnej sytuacji faktycznie tak trzeba - mowie tez ze moglo by byc lepiej :)
róbmy swoje...
Jaro