Jaro-Tomku!
Mniemam iż nie jesteś zbyt wielkim estetą skoro masz takie wątpliwości..ale twój wnuczek może nim być i po poprowadzeniu jakiejś popularnej drogi za ok. 100 lat będzie klął na dziadków, że przyjęli zasadę wędkowania przez ringa. Bo na górnym stanowisku będzie musiał uważać na niedocięte stare ringi, niektóre urwane, niektóre zapaćkane cementem.
A PZA będzie się procesowało z poszkodowanymi za niedopilnowanie osłabionych ringów zjazdowych...
pzdr:)
A przecież karabinek wcale nie kosztuje tak dużo (i jeśli dbasz o linę to także długo ci posłuży, nawet duralowy).