Sziszecki napisał(a):
> Jeżeli chodzi o samo wspinanie to myślę, że kultura wspinaczy
> uległa zdecydowanej poprawie w ostatnim czasie. Kij tam ze
> śmieciami i odpadkami jedzenia, tego nie zmienimy, bo takim
> narodem jesteśmy.
Dbałość o estetykę otoczenia jest jednym z wykładnikiem kultury ale ty jak widać do tego jeszcze nie dojżałeś. Twierdzenie zaś, że nic w sprawie śmieci nie jesteśmy w stanie zrobić bo tacy jesteśmy to głębokie nieporozumienie. Każdy z nas jest w stanie coś z tym problemem zrobić - przecież te śmiecie ktoś zostawia a na pewno to nie są kosmici. Nierozumiem dlaczego tak trudno jest podnieść zabrać ze sobą pustę plastikową butelkę po napoju - choćbys łoijł cały boży dzień, czochrał się po VI.5 to niewierzę byś się tak umęczył by nie móc tej butli zabrać do najblizszego śmietnika.
> Nie pamiętam jak było kiedyś w skałach, bo stosunkowo młody
> jestem, he he he, ale mnie podoba się ogólna cywilizacja w
> miejscach zgromadzeń wspinaczy. Nie potrafię sobie raczej
> wyobrazić wyjazdu do Podlesic i pozostanie tam przez kilka dni
> bez prysznica.
TU się z tobą zgodzę, dodałbym tylko, ze dobrze by było gdyby całą turystykę masową zepchnąć z centrum Jury na jej obrzeża. Hotele nie koniecznie moszą stac w takich miejscach jak Podlesice, Rzędki itp. Tu by się za to przydało porządne zaplecze campingowe i agroturystyczne.