07 lip 2004 - 15:15:13
|
Zarejestrowany: 20 lat temu
Posty: 187 |
|
Do pigglecat
PvDC chce być za wszelką cenę medialny, ale po pierwsze jest narcyzem jak sam napisałeś i to już jest śmieszne i denerwuje. Po za tym z kontaktów z jego osobą pamiętam jako "spiętego" gościa. Chcąc być medialny musi być na luzie. Nie ma gorszego zestawienia niż "spięty" człowiek który na wszelką cenę chce być "luźny". Po za tym towarzystwo wspinaczkowe jest czujne i złośliwe i wychwytuje wszystkie takie działania czego dowodem jest to forum. dodatkowo akcja "tablica", postawa bycia "gospodarzem" na jurze, kilka tekstów Naczelnika które przewinęły się przez sieć w ramach WOŚP spowodowały reakcję której się dziwisz. Tu pojawia się analogia do schyłkowej komuny: czyli władza była dobra, tylko naróg głupi i chce źle. Naczelnik jest wspaniały, tylko wspinaczkowa tłuszcza jest przeciw niemu... Mnie to śmieszy. Wodzowskie zapędy kończą się niestety kiepsko i oby kiepsko nie skończyły się dla tej potrzebnej instystucji.
Po za tym co paradoksalne to wszystko powoduje odcięcie się od naturalnego zaplecza jakim dla takiego pogotowia są wspinacze. Analogią są tutaj Tatry, gdzie pogotowie w sytuacjach podbramkowych potrafi wykorzystywać siły "zewnętrzne".
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty