I ja właśnie pisze o tym samym.
Zakrzów jest wapienny, więc wg Paszcza nie powinieniem się tam wspinać po standardach.
Są tam standardy letnie będące jednocześnie fajnymi drogami tulowymi np Rysa Kurtyki czy Mrówcze, Białe i Czarne Zacięcia. I będę się na nich wspinał i latem i zimą. Drogi trochę się rysują, ale trudno je zdemolować.
Są drogi typowo mixtowe np Trwaki na prawo od Baby Jagi i tam wspinam się tylko zimą i nikt nie ma o to pretensji.
Sa drogi typowo letnie i tulowanie na nich nie mam sensu bo mają nienarzędziowy charakter i bardzo łatwo je zniszczyć np wspomniane Nity. I na takich drogach się nie wspinam.
Może nie dla wszystkich jest to rozsądne. Prosze mnie więc o tym przekonać.
No hay caminos, hay que caminar