Re: Che w UKA?

Ostatnio jacyś fanatycy w prosteście przeciko temu, że konkretna osoba, znana z imienia i nazwiska spaliła egzemplarz Koranu, postanowili zaprotestowac i ścieli kilku pracowników ONZ. Łatwo jest się domyslic, że ofiary ze sprawca nie miały nic wspólnego.
Może ich bóg prowadził. Kto to wie.
Jedno jest pewne kiedyś, teraz i przyszłości nie brakowało, nie brakuje i z pewnością nie zabraknie tego typu "zaangażowanych" Co widać tu, na tym forum, nadmiernie jaskrawo.
Obsesyjni moraliści inspirowani pinochetem, franco i stylistyką berezy, zwolennicy batisty, powiązanych z nim sierżantów i mafii, dydaktycy prawo-polskiejmyslności, półgłówki w misją - tak kategoria odnosi sie tylko do jednej, specyficznej osoby - są wsród nas. W dodatku nieustająco sądza, że polski punkt widzenia powinnien obowiazywać globalnie. Zapominaja przy tym, że rewolucje i postaci typu Geuvara to pośredni produkt tradycji zachodniej:
"The corruption of the Government, the brutality of the police, the regime's indifference to the needs of the people for education, medical care, housing, for social justice and economic justice ... is an open invitation to revolution”
— Arthur M. Schlesinger, Jr., when asked by the U.S. government to analyze Batista's Cuba