Czarku, od okresu się nie umiera. Z doświdczenia wiem, że żadne tabletki nie zmniejszają bólu.
A jak boli, to nie ma się ochoty na zły humor!..bo nie ma sie na nic ochoty. to tyle w temacie, jak wiadomo tutaj swoim doswidczeniem się nie popiszesz..a jednak nadal idziesz w zaparte.