Tak, tylko ze tym razem gornicy nie walczyli o dobro kraju tylko o swoje emeryturki, wiedzac ze to bedzie odbywac sie kosztem innych. Wiec analogii do wydazen z PRL-u nie widze. Gdyby poszli walczyc o pieniadze na dofinansowanie np. nauki dzieci na g. slasku o pieniadze na kursy dla bezrobotnych, o pieniadze na rozwoj infrastruktury (chociaz ta jest i tak jadna z najlepiej rozwinietych w kraju) wtedy bym zrozumial a nawet popieral.
To co zrobili to dla mnie zwykle cwaniactwo.
Moj bilet juz zaczyna blaknac gdzies na dnie szuflady...