Kavvka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Małe nieporozumienie, ja poprostu jestem po ich stronie, bo jak nikt inny znam warunki pracy oraz
> jak wygladają te górnicze "kokosy" o których tak często czytam na forach i tyle, widocznie źle
> zinterpretowałam pierwszego posta.
Ja jestem górnikiem z wykształcenia - skończyłem technikum górnicze. Byłem wielokrotnie na dole i wiem jak wygląda ta praca. Wiem też jakie jest podejście górników do pracy bo spora część mojej dalszej rodziny pracuje na kopalniach.
WKURWIA MNIE ICH PODEJŚCIE.
Znam ludzi, którzy mają 50 lat i są na emeryturze! Ja, jak i większość Polaków, będę musiał zapierdalać 15 lat dłużej!
Warunki pracy na kopalniach są nieciekawe - gorąco, pył itp... W innych zawodach też nie jest ciekawie ale nie mają silnych związków zawodowych które wymuszałyby specjalne traktowanie.
Niby dlaczego taki jebany robol, który z chęci szybkiego dojścia do dużych (jak na owe czasy) pieniędzy, szedł do zawodówki i od razu na kopalnię bo dobrze płacili, ma teraz być lepiej traktowany niż reszta społeczeństwa??? A że nie ma pracy? Bo jebani górnicy to w większości nieuki po zawodówce, którzy ledwie do 10'ciu potrafią zliczyć. Mentalnie są nadal w socjaliźmie...
Jedyne co mnie pociesza to to, że już nie mają tak dobrze jak za komuny...
Zastanawia mnie kto następny wyjdzie na ulice? Hutnicy? (tu chyba hindusi sobie poradzą...) Państwo nie może być zakładnikiem bandy roboli, którzy wymuszają siłą korzystne dla siebie rozwiązania prawne.
Marian Dłuto
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2005-07-28 11:04 przez Marian Dłuto.