Miłosz
Dziękuje za Twoja odpowiedż.
Po pierwsze ja nie użyłem stwierdzenia że sportowe wspinanie to gimnastyka, powiedziałem, że bez stylu to tylko gimnastyka. Wspinanie na wędkę nie jest stylem wiec jest trochę udawaniem, a Marka Freusa nie znam, wiem ,że jest starszy ode mnie wiec zwróciłem się per pan bez żadnego podtekstu. Staram się prowadzić dyskusje kulturalnie i z szacunkiem na temat bliskiego mi stylu wspinania. Wydaje się że "mocno konfrontacyjne nastawienie" można spokojnie znaleźć w postach innych uczestników tego czatu. Mam prawo do wyrażania swoich poglądów i nie zrazi mnie protekcjonalny wydźwięk innych uczestników posta.
No tak skoro to tylko parę metrów i piaskowiec to rzeczywiście po co ja się odzywałem. Tak się zastanawiam skoro jakość tego piaskowca jest tak fatalna to czy te ringi wytrzymają lot? Co ze stanowiskami na górze gdzie jest rzeczywiście krucho?
Po drugie pozwolę sobie skromnie zauważyć, że nie wszystkie rysy (a co za idzie tym trady) zostały tam obite.... ups
Po trzecie nie nazwałem Marka mordercą tradu.
Po czwarte skąd wniosek że coraz więcej ludzi wspina się na tradzie? Sa jakieś statystyki?
Dziękuję za listę ale nie mam problemu ze znalezieniem dróg tradowych - nie o to mi chodziło w moim poście ale pewnie kilka osób skorzysta z linku. Dziękuję za mile słowo o mojej pewności - przeloty osadzać uczułem się w angielskich parchach :)
Zgadzam się w skałach jest miejsce dla wszystkich.
Pozdrawiam serdecznie
Marcin