Ja jednak nie rozumiem postawy Andrzeja. Po komunikacie zamieszczonym tu: [
naszeskaly.pl]
>>Znacznie lepsza atmosfera panuje w Ojcowskim Parku Narodowym. Od jakiegoś czasu przekonywaliśmy dyrekcję OPN, by uregulować ruch wspinaczkowy w rejonie Pochylców. Po konsultacjach z pracownikami OPN wykonaliśmy podesty asekuracyjne pod Pochylcem I zwiększające bezpieczeństwo wspinaczy oraz, przede wszystkim, kanalizujące ruch tak, aby chronić roślinność w otoczeniu. W grudniu 2013 r. rada ochrony przyrody OPN pozytywnie zaopiniowała dalsze działania. Po raz pierwszy w Polsce zdecydowaliśmy się na ustawienie pod skałą przenośnej toalety typu toi-toi oraz, dzięki firmie Namaste (dystrybutor marki CAMP), zamontowaliśmy stałe ekspresy na większości dróg na Pochylcu. We współpracy z OPN, przeprowadzone zostały obserwacje florystyczne i ornitologiczne na Pochylcu II. W czerwcu rozpoczęliśmy prace ekiperskie – jednak wskutek protestów mieszkańców i informacji, że jakoby pojawia się tam puchacz (jeden z najrzadszych polskich ptaków) musieliśmy je wstrzymać. Latem i jesienią 2014 r. zostały wykonane kolejne ekspertyzy i ostatecznie, w grudniu rada ochrony przyrody podtrzymała swoją pozytywną opinię. Po uzyskaniu pozwoleń z gminy Skała i OPN przeprowadziliśmy także wycinki wokół Pochylca II – w tym przypadku wspinanie współgra z ochroną krajobrazu, obecnie skała jest doskonale widoczna z drogi. W 2015 r. kontynuowane są prace ekiperskie i porządkowe - w połowie roku Pochylec II powinien być już dostępny dla wspinaczy. Razem z OPN planujemy wydanie mini-przewodnika, w którym obok klasycznego topo, znajdą się informacje o ochronie przyrody, roślinności naskalnej i faunie.<<
sprawa powinna wydawać się jasna. Dróg nie przybywa od wylewania żali, skarżenia się że ktoś nie zadzwonił. Andrzej powędkował sobie jesienią 2006 i fajnie, mam nadzieję że dobrze się bawił. Na co teraz oczekuje? Wygląda to na taką żebraninkę.
Na szczęście miejsca jest jeszcze dość, dopiero 5 linii jest wklejonych i Andrzej ciągle może ZROBIĆ tu wiele swoich dróg. Wystarczy tylko przyjechać i zabrać się do roboty. GR