Taki związek, że jak zrobi się tam jakiś przypał, a o to naprawdę nie trudno, to zarówno NS i PZA jako instytucje, jak i koniec końców środowisko może mieć problemy, np. z udostępnianiem nowych regionów wspinaczkowych czy nawet działalnością wspinaczkową na już istniejących.
Skoro park narodowy robi nam ustępstwa, a w zamian za to dostaje przypał i niepotrzebne problemy, to jak sądzisz jaka będzie ich reakcja? Nie ważne kto nasra, smród się rozejdzie. Wątpię żeby ktokolwiek bawił się w ustalanie winnych.
Naprawdę nie chciałbym żeby nagrodą za ciężką pracę i kawał solidnej roboty był ban na wspinanie w regionie. A do tego to może doprowadzić.