Myślę, ze jestem wstanie robić dużo więcej poza myciem zębów i klikaniem w klawiaturę :)
Dziś zamierzam iść na ściankę, co prawda będe tylko asekurować koleżankę, ale może spróbuję za kilka jakiś tydzień wchodzić z jedną nogą na prostych ścianach. Póki co robię ćwiczenia ogólnorozwojowe na siedząco. Zainwestowałam też w orthea więc mogę sobie robić kilka razy dziennie okłady z lodu. Nogę trzymam w górze i chodzę o kulach.
Strasznie jednak wkurza mnie ta niezdarność, spowolnienie i cholerny ból (choć to jest do wytrzymania). Niestety nie mogę brać żadnych NLPZ, bo mam na nie uczulenie.
Jak czytam wasze odpowiedzi to powoli zdaję sobie sprawę, że to nie jest tylko kwestia usztywnienia nogi na 3 tyg i starczy, ale dodatkowa rehabilitacja i zwrócenie uwagi na to jak szybko będzie ona wracać do pełnej sprawności.