McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Ale wy bzdury wypisujecie.
Bzdury, nie bzdury. Ważna empiria.
Po zjeździe łapię przyrząd i trzymam bez problemu w łapach. Chłodzi się bardzo szybko.
Karabinek jest ciepływ obu przypadkach. Po prostu kumuluje ciepło i tyle.
Zresztą zakładając, iż karabol tak samo będzie tarł o przyrząd i karabinek w jednym i drugim przypadku (tzn tyle samo energii odbiorą te elementy), zatem temperatura karabinka powinna być również podobna w obu przypadkach.
Powierzchnia wymiany ciepła miedzy karabinkeim a przyrządem jest na tyle mała iż zapewne w bilansie może zostać pominięta (szczególnie podczas szybkiego zjazdu).
Warto nadmienić, iż ścianki boczne tego przyrządu nie są pełne dzięki temu przyrząd jest bardzo szybko chłodzony. Nie wiem czy podczas zjazdu nie przepływa tam szybciej czynnik chłodzący (czyt. powietrze) którego ruch wymuszony jest np przesuwem liny.
P.s. Może Banaś jako specjalista z tej dziedziny się wypowie. Ja tam laborki z hydrauliki miałem dawno temu i ...już zapomniałem o tych konwekcjach, promieniowaniu i innych bzdetach.
Pzdr
Marek