przmł Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> szczepan2 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > przmł Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
>
> > -----
> > > Wszystko o czym piszesz to jest racja.
> > > Ale skoro mamy słabe samochody, to im
> więcej
> > > wypadków przez zbyt dużą prędkość tym
> > skutki
> > > ich większe niż w Norwegii.
> > > Więc to nie może być usprawiedliwienie, a
> > > wręcz powinna być przestroga by jeździć
> > > wolniej. Niestety nie jest.
> >
> > Ale to kwestia pra-przyczyny nie ostatniego
> > ogniwa. Czyli w którymś z poprzednich
> > przykładów widzisz tylko! zawał.
> O nie nie!
> Praprzyczyną, mogą być słabe samochody, słabe
> drogi, ale jeśli przerwiemy ten łańcuch przez
> stosowanie się do ograniczeń prędkości
> wypadków tym spowodowanych (a wg. danych ich jest
> najwięcej) nie będzie.
1) nie wierz w te dane!
2) będą, tyle że mniej ich będzie
>
>
> > >
> > > To, że część ograniczeń jest
> kretyńskich
> > nie
> > > znaczy, że wszystkie.
> > > Np. większość fotoradarów jest w miejsach
> > > gdzie to jest naprawdę potrzebne, tzn
> > > ograniczenie prędkości + fotoradar
> > egzekwujący
> > > jazdę z ograniczeniem prędkości, znacząco
> > > zmniejszył liczbę wypadków.
> >
> > Stanowcza nieprawda, fotoradary i a już
> misiaczki
> > w szczególności najłatwiej spotkać na
> > kretyńskich ograniczeniach w miejscach gdzie
> > (niezgodnie z prawem!!) mogą się
> niezauważeni
> > zaczaić.
> Ulegasz gadaniom ludzi, którzy w celu obrony
> własnego łamania przepisów i ewentualnych
> opłat związanych z mandatami właśnie tak
> zaklinają rzeczywistość.
Nieprawda, pisze z własnego doświadczenia a jeżdżąc już naście lat jeszcze punku nie złapałem -
mam złotą zasadę - jeśli jesteś w stanie w porę wyhamować zauważywszy policję zza krzaka to prędkość jest potencjalnie bezpieczna - tzn. dziecko też zauważysz. I dlatego zdarza mi się - nawet w dobrze znanych miejscach jeździć poniżej dozwolonej, gdy gdzie indziej wręcz na odwrót.
> Owszem są takie sytuacje, ale w większości
> fotoradary są tam gdzie ewidentnie były
> wypadki.
>
>
> >
> > >
> > > Obniżenie prędkości z 60 do 50 km/h w
> > obszarze
> > > zabudowanym zmniejszyło liczbe wypadków.
> > Owszem
> > > ludzie i tak je łamią ale jak było można
> > > jeździć 60 to jeździli 90, a teraz
> jeżdzą
> > 80.
> > > I liczba wypadków spadła.
> >
> > A może wystarczyło by ustawić na rozsądne
> 70,
> > gdzieniegdzie zmniejszając znakami a za to
> > zmusić do przestrzegania?
> TAK!!!
>
>
> > > Przecież ja nie mówię o prostych
> > rozwiązaniach
> > > niezależnych od całokształtu. Chodzi
> raczej
> > o
> > > mentalność ludzi.
> >
> > To nie tylko mentalność, to też nstan
> wymuszony
> > przez infrastrukturę (nie dość rozwiniętą)
> -
> > Niemcy mogą sobie pozwolić na ograniczenia w
> > terenie zabudowanym - bo mają sieć autostrad.
> Niemcy nawet jeśli przepis będzie durny to się
> do niego zastosują.
Bo większość ograniczeń nie mają durnych - to im wierzą, jeśli większość jest durna to jak w ich sensowność wierzyć?
Polacy nie (nie mówię, że
> zawsze to źle).
> To, że nie mamy autostrad nie może być
> wymówką, żeby jechać 110 na krajówce w
> terenie zabudowanym, która przebiega przez
> jakieś miasteczko. Też chciałbym mieć dobre
> drogi, ale ich nie mam.
>
>
> > > Z twoich stwierdzen wychodzi, że:
> > > Norwegowie mają nowe bezpieczne samochody i
> > dobre
> > > drogi więc stosują się do ograniczeń
> > > prędkości.
> >
> > nadinterpretacja
> >
> >
> > > Polacy mają złe drogi i badziewne samochody
> > > więc łamią przepisy.
> >
> > nadinterpretacja
> >
> > > Tutaj chodzi o mentalność ludzi i tyle.
> > >
> > > U nas są beznadziejne ograniczenia i dlatego
> > się
> > > do nich nie stosujemy?
> >
> > nadinterpretacja
> >
> > Tak za to w Norwegii w
> > > obszarze zabudowanym można jechać 140.
> > Bzdury.
> > >
> > > I nie ma nic do tego zły stan samochodu jak
> > baran
> > > po pijaku wsiada za kółko i wjeżdża pod
> > > pociąg wioząc 10 osób.
> >
> > A co do prędkości ma baran po pijaku?
>
> To, że właśnie chciałem pokazać mentalność.
> Polacy się nie stosują do żadnych ograniczeń.
>
> - Wypiłem 3 piwka? A nie, to barany wymyśliły,
> mi się nawet w głowie nie zakręciło. Jak bym
> wypił pół litra to bym nie jechał. Będzie
> dobrze. O ku... drzewo.
> - Co za baran postawił te 70 na tej krajówce?
> Spokojnie zawsze tu jeżdzę 100 i mnie jeszcze
> nie złapali. I co z tego, że to teren zabudowany
> przecież to jakaś wiocha i nikogo tutaj nie ma.
> O ku... dziecko.
> > > Mentalność.
Stawiasz na równi pijanicę i kogoś kto w otwartym terenie z super widocznością za to z białymi tablicami - ustawionymi bez uzasadnienia jedzie 80 akurat szeroką drogą. Albo z kimś kto wie!, że roboty skończyły się 2 m-ce temu a 20 jak stała tak stoi?!
> Mentalność.