Re: Jak CHYBA nie zakładać stanowiska wędkowego.

makar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A jakim?
> Statystyki opracowywane przez policję służą
> policji.
>
Gdyby ludzie zaczeli się stosować do wniosków z tych opracowań tak jak w Norwegii - przestrzeganie przepisów = mniej wypadków, okazałoby się że służom również społeczeństwu.


>
> > To są po prostu dane podawane przez policję.
> > I to dane zweryfikowane, bo zauważ, że przy
> > wypadku śmiertelnym policja działa
> skrupulatnie,
>
> Tak skrupulatnie jak przy Blidzie?
Podajesz sprawę wyjątkową, która w dodatku jest aferą. Sprawę polityczną. Normalny śmiertelny wypadek jakich w Polsce rocznie tysiące takimi sprawami nie są, a policja przy ich badaniu nie jest (w większości) naciskana i nie ma żadnych powodów żeby coś w tym "mieszać".
Pozatym do Blidy przyszło chyba ABW, a nie policja?
Ponadto sugerujesz, że oficjalne wyjaśnienia sa fałszywe?


>
> > a do tego jeszcze jest udział prokuratora.
> > Tak więc to nie jest jakiś wycinek danych,
> tylko
> > pełne dane o wypadkach śmiertelnych w Polsce.
> > Dane zbadane przez policję i weryfikowane
> przez
> > prokuratora, a często i biegłych. Jeśli
> > podważamy prawdziwość tych danych to w takim
> > razie podważamy sens (lub prawdziwość)
> > działań policji i prokuratury jako takiej,
> ergo
> > działań państwa.
>
> I Wszechświata też?
Nie Wszechświata nie. Polski bo to są dane zebrane z całej Polski. Nie jest to wycinek danych tylko wszystkie (oczywiście za pewnymi wyjątkami bo nic nie jest idealne, więc to może być 99%) wypadki śmiertelne.


>
> > Owszem stan dróg jest zły, ale im gorszy stan
> > tych dróg tym większe ograniczenia
> prędkości.
>
> A najmniej było by wypadków przy prędkości 0,
> nieprawdaż?
Tak. Ale to jest popadnięcie w paranoję. Nie mówię, żeby w ogóle nie używać samochodów i nie pisałem żeby się w ogóle nie wspinać.
Jak widać brakuje Ci merytorycznych argumentów, więc jak masz pisać takie bzdury to nie pisz nic.


>
> > Dlatego, że kolejarze dość ściśle
> > przestrzegają przepisów i procedur.
>
> Tak jak puszczenie dwóch pośpiesznych jednym
> torem naprzeciw sobie?
I znów piszesz o wyjątkowym przypadku. Przeciez napisałem, że oprócz kilku głośnych wypadków. Które i tak nie zmieniają ogółu bezpieczenstwa. Zresztą po tym wypadku sami kolejarze zaczeli wołać o zmiane procedur do których chcą się stosować.


>
>
> > W zimę mimo gorszych warunków pogodowych, a
> > zatem gorszego stanu infrastruktury, jest
> mniejsza
> > liczba wypadków drogowych.
>
> Bo mniej ludzi jeździ?

Mniej ludzi jeździ o 5% (starych dziadków, którzy boją się zimy, a w lato jeżdżą tak wolno, że i tak nie powodują żadnych wypadków, zwłaszcza śmiertelnych), a wypadków jest mniej o 10%, bo luzie jeżdżą wolniej i z większą uwagą.