A ja zrobiłem Imię Róży a Hiszpańskie Czary nie. Według mnie Hiszpańskie... to taka droga, której panelowiec zaprawiony w przewisach nawet nie zauważy - co nie znaczy, że jest łatwa. Ewidentne miejsce, które przy zapasie myka się "na raz". Na Imieniu... trzeba się poskradać - co nie znaczy, że jest mega trudne.
Wg mnie wyceny Miksera są ok.
Interesujesz się Tai Chi? Zapraszamy
www.yinlong.pl
www.facebook.com/srebrny.smok